czwartek, 21 sierpnia 2014

..przez Jurę Krakowsko - Częstochowską ( część 2/2 )


Dzień 2: Czerna - Krzeszowice - Zamek Tenczyn - Tenczyński Park Krajobrazowy - Balice - Bibice ( Kraków ) - 61 km

Rano obudził mnie niepokojący odgłos dobiegający z zewnątrz. Pierwsza myśl.. "znowu leje". Wyjrzałam za okno i odetchnęłam z ulgą. Mimo znacznego zachmurzenia było słonecznie i ciepło. Ten dziwny dźwięk wydawało zboże przesypywane z silosu na przyczepę traktora, bo w gospodarstwie w którym się zatrzymałyśmy od rana praca wre i nikt nie leży pod kołdrą tak jak my do 9:00 :) Zanim się spakowałyśmy i zjadłyśmy śniadanie, było już po 10:00. Więc nie tak jak planowałyśmy. Zdecydowanie za późno. Jednak ciężko było nam wstać z łóżka po wczorajszej przeprawie.

Z racji tego, że wczoraj przyjechałyśmy tutaj już po zmroku to dopiero dzisiaj mogłyśmy się lepiej przyjrzeć okolicy gdzie nocowałyśmy. Fajne miejsce, bo na wzgórzu ponad wsią Czerna. Dookoła tylko łąki, lasy i pola.


środa, 20 sierpnia 2014

..przez Jurę Krakowsko-Częstochowską ( część 1/2 )

 
Dzień 1: Bibice ( Kraków ) - Zielonki - Giebułtów - Zamek Ojców - Zamek Pieskowa Skała - Ojców - Wąwóz Korytania - Dolina Będkowska - Dolina Szklarki - Racławice - Paczółtowice - Czerna - 75 km

 Kilkanaście dni temu zaczęłam przeglądać mapy turystyczne jakie posiadam i wpadłam na pomysł dwudniowej wycieczki rowerowej.  Wybrałam Jurę Krakowsko-Częstochowską. W Ojcowie byłam tylko raz i było to w szkole podstawowej, więc niewiele pozostało widoków z tego miejsca w mojej pamięci. A jeśli coś jest warte ponownego odwiedzenia, to chętnie tam wracam. Stwierdziłam, że skoro teraz jest pełnia sezonu to lepiej będzie zrealizować wyjazd na tygodniu. Podzieliłam się swoim planem z koleżanką Anią, która odpowiedziała tylko tyle " jadę z Tobą"...to lubię :) I tak we wtorkowy poranek zapakowałyśmy rowery na samochód i pomknęłyśmy w stronę Krakowa. Tu rozpoczęła się nasza babska wycieczka :)


niedziela, 17 sierpnia 2014

Łysica

W drodze na Łysicę towarzyszyło nam zdecydowanie mniej turystów niż na Łysą Górę. Mimo, że jest ona najwyższym szczytem w Górach Świętokrzyskich i jednym z Korony Gór Polski, to niestety ma mniej do zaoferowania niż jej niższa koleżanka.

Tutaj rozpoczęliśmy spacer na na Łysicę..

Święta Katarzyna, Łysica, kapliczka św. Franciszka, żródełko, świętokrzyskie, Świętokrzyski Park Narodowy

Bodzentyn

Dzisiejszy dzień był ostatnim dniem naszego pobytu w Górach Świętokrzyskich i zarazem objazdówką :) Wczoraj wejście na Łysą Górę i Święty Krzyż, a dzisiaj Bodzentyn i wejście na Łysicę. Oczywiście w Nowej Słupi pomyliły nam się drogi i niechcący wyjechaliśmy w stronę Ostrowca Świętokrzyskiego. W drodze powrotnej mieliśmy okazję zobaczyć Łysą Górę i Święty Krzyż z innej perspektywy..

Święty Krzyż, Łysa Góra, Łysiec, świętokrzyskie, góry, Świętokrzyski Park Narodowy

sobota, 16 sierpnia 2014

Święty Krzyż

Dzień 1: Huta Stara - Huta Szklana - Łysa Góra - Sanktuarium na Świętym Krzyżu - Nowa Słupia - Trzcianka - Huta Stara -  11 km

Góry Świętokrzyskie to najciekawsza i największa część Wyżyny Kieleckiej. Należą one do najstarszych gór fałdowych w Polsce. Ich budowa i historia nie jest jednak do końca poznana. Są za to rajem dla poszukiwaczy skamieniałości i minerałów. Najwyższym ich szczytem jest Łysica ( 612 m ) , która leży w Paśmie Łysogórskim. Zarazem jest też ona najniższym szczytem Korony Gór Polski.

Pierwszy dzień pobytu w Świętokrzyskim Parku Narodowym rozpoczęliśmy od wędrówki ze Starej Huty - gdzie mieliśmy nocleg - do Huty Szklanej. Przyjechaliśmy trochę późno, bo około 11:00 więc nie mieliśmy w ten dzień za wiele czasu na tułaczkę po okolicy. Wybrałam w miarę krótki i przyjemny szlak na Łysą Górę, Święty Krzyż z zejściem do Nowej Słupi i pieszym powrotem przez Trzciankę na kwaterę.

W Starej Hucie przy drodze wypatrzyłam małą drewnianą kapliczkę z połowy XIX w. W środku możemy zobaczyć figurę św. Jana Nepomucena. Według legendy w czasie bardzo suchego lata mieszkańcy wsi przychodzili do tej kapliczki, brali z niej dzwoneczek i dzwonili prosząc świętego o deszcz. Figurki (tzw. Nepomuki) można spotkać też przy skrzyżowaniach dróg. Najczęściej jednak w okolicach zbiorników wodnych, rzek i mostów, gdyż według wierzeń ludowych święty ten chronił pola przed suszą, ale także i przed powodzią. 
 
Huta Stara, świętokrzyskie, kapliczka, Jan Nepomucen

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

..rowerem do Leśnicy

Dzień 2: Krościenko nad Dunajcem - Szczawnica - Leśnica na Słowacji - Szczawnica - Krościenko nad Dunajcem - 22 km 

 Po zejściu z Durbaszki, szybkim obiedzie i krótkim odpoczynku wskoczyliśmy na rowery i znów pojechaliśmy na trakt pieszo rowerowy prowadzący do Czerwonego Klasztoru na Słowacji.

Minęliśmy potok Grajcarek..

Szczawnica, Pieniński Park Narodowy, Grajcarek

..przez Wąwóz Homole na Wysoką

Dzień 2: Jaworki - Wąwóz Homole - rezerwat "Wysokie Skałki" - Wysoka - Durbaszka - Schronisko pod Durbaszką - Jaworki - 14km

 Dzisiejszą pieszą wycieczkę rozpoczęliśmy od Wąwozu Homole. Położony jest on w Małych Pieninach w okolicy miejscowości Jaworki. W bliskiej odległości od jego wejścia znajduje się duży płatny parking, gdzie można zostawić samochód, a także zaopatrzyć się w pamiątki lub coś zjeść. Wąwozem biegnie zielony szlak na Wysoką, cel naszej dzisiejszej wędrówki. Trasa turystyczna jest tutaj kilkukrotnie przecinana przez potok Kamionka. Nie jest to uciążliwy spacer, po za tym jak dla mnie dość krótki, bo wąwóz ma ok 800m długości. Z roku na rok przybywa też mostków i drabinek ułatwiających turystom poruszanie się po tym pięknym miejscu. Na pewno jest idealny dla rodzin z dziećmi. Uroku dodają mu duże głazy i liczne kaskady na strumyku. Jego ściany to pionowe urwiska - niektóre mające ponad 100m wysokości - zbudowane z białego i czerwonego wapienia krynoidowego.

Wąwóz Homole

niedziela, 3 sierpnia 2014

Czerwony Klasztor


Dzień 1: Krościenko - Szczawnica - Czerwony Klasztor na Słowacji - Velky Lipnik - Czerwony Klasztor na Słowacji - Szczawnica - Krościenko - 55 km 

Jeśli miałabym wymienić moją ulubioną miejscowość w górach, to zdecydowanie jest to Szczawnica. Lubię do niej wracać jeśli tylko nadarza się okazja. Swoją malowniczość zawdzięcza położeniu w dolinie oddzielającej Małe Pieniny od Beskidu Sądeckiego, w pobliżu Pienińskiego Parku Narodowego i przełomu Dunajca. Pierwsze wzmianki o tym małym miasteczku pochodzą z 1413 roku. Wspaniały mikroklimat uzdrowiska sprzyja poprawie zdrowia i kondycji górnych dróg oddechowych. Do dyspozycji odwiedzających jest Pijalnia Wód Mineralnych, Sanatoria Uzdrowiskowe, Stacja Narciarska Palenica z ok. 4 kilometrami tras narciarskich, spływ Dunajcem, trasa rowerowa przełomem Dunajca aż do Czerwonego Klasztoru na Słowacji, Wąwóz Homole, Dolina Białej Wody, szczyty Trzy Korony i Sokolica z piękną panoramą Tatr i wiele innych..