Bodzentyn został założony przez krakowskiego biskupa Bodzanta Jankowskiego w 1355 r. Tak naprawdę powstał na gruntach wsi Tarczek. W 1413 r. za sprawą Władysława Jagiełły miejscowość otrzymała prawa miejskie. Około XV w. intensywnie zaczął rozwijać się handel i rzemiosło. Wybudowano łaźnie, wodociągi i drugi rynek. W 1670 r. wybudowano ratusz z wieżą zegarową. Początkiem XVIII w. rozpoczęto produkcję luster, porcelany, sukna i wyrobów żelaznych. W 1870 r. miasto utraciło prawa miejskie, które odzyskało dopiero w 1994 r.
I wojna światowa przyniosła ze sobą zagładę dla Bodzentyna. Pożar który wybuchł w 1917 r. prawie całkowicie zrównał wieś z powierzchnią ziemi. Reszty zniszczenia dokonała epidemia tyfusu. Proces podnoszenia się wsi z upadku przerwał wybuch II wojny światowej. Okupanci niemieccy stworzyli tutaj getto dla Żydów, których część została wywieziona do obozu zagłady w Treblince. Po wojnie powstały we wsi zakłady mleczarskie, winiarnia, cegielnia, przetwórnia owoców oraz spółdzielnia tkacka i szewców. Miasteczko posiada również piękne zabytki.
Przez Bodzentyn przechodzi szlak turystyczny im. E. Wołoszyna z Wąchocka do Cedzyny, szlak turystyczny ze Starachowic do Łącznej oraz szlak rowerowy z Cedzyny do Nowej Słupi.
Zaparkowaliśmy samochód pod zamkiem i wybraliśmy się na spacer po mieście.
Górny rynek i kościół parafialny z 1440 r.
Figura św.Floriana na Górnym Rynku oraz tablica pamiątkowa na ścianie domu w którym w 1914 r. przez dwa dni przebywał Józef Piłsudski..
Przez wiele wieków zabudowa Bodzentyna była prawie w całości drewniana. Prawie, bo murowany był tylko kościół parafialny, zamek, kościół św. Ducha oraz ratusz.
Teraz coś dla tych, którzy tak jak ja uwielbiają wszelkiego rodzaju skanseny i obiekty kultury ludowej :)
Zagroda Czerniakiewiczów jest to unikatowy zabytek z XIX w. zbudowany z drewna jodłowego i kryty gontem. Ma kształt zamkniętego czworoboku, a jej budowę rozpoczął Jan Czerniakiewicz. Potem zagrodę kolejno rozbudowywali: jego syn Wincenty, wnuk Jan oraz prawnuk Władysław. Każdy z nich dobudowywał kolejne izby. Dom mieszkalny oraz budynki gospodarcze, wozownia i ogrodzenie pochodzą z 1809 roku. Izby mieszkalne pochodzą z lat 1870 i 1920. Zagroda jest teraz własnością Muzeum Wsi Kieleckiej. Będąc w opłakanym stanie została odkupiona od właścicieli i wyremontowana. Urządzono w niej ekspozycję przedmiotów gospodarstwa domowego oraz sprzęty do produkcji rolnej.
Sień i izba z klepiskiem to przykład wyposażenia z XIX w.
Warsztat tkacki..
Napis na belce u sufitu "Święty Floryanie broń domu tego A.D. 1809"
Izba druga reprezentuje wnętrze mieszkalne z pocz. XX wieku. Tutaj gliniane klepisko zastąpiła już drewniana podłoga.
Kolebka na biegunach i piesek do zdejmowania butów..
Kuchnia z okapem i piecem chlebowym
Stół z ołtarzykiem i drewniany zegar z wagami na ścianie..
Trzecia izba z okresu międzywojennego..
Zdjęcia pamiątkowe pozostawione przez właścicieli..
Po lewej drewniane, wysokie ogrodzenie mające niegdyś chronić przed dzikimi zwierzętami. Na wprost widać wozownię a po prawej stajnię.
Sanie w wozowni..
Po opuszczeniu zagrody burza, która gdzieś w oddali dawała o sobie znać wkroczyła już do miasteczka.
Postanowiliśmy przeczekać ją w kościele. O dziwo był otwarty, co ogólnie rzadko się zdarza jeśli przed chwilą nie było mszy. Nie mam nic przeciwko kratom jeśli tylko mogę zajrzeć przez nie do środka. Lepsze to niż pełne i zamknięte drzwi przez które nic nie widać.
Kościółek św. Ducha ufundowany został przez biskupa Jana Rzeszowskiego. Pierwotnie był budynkiem drewnianym. Po pożarze wsi w 1917 r. spłonął, stając się kompletną ruiną. Na początku XXI w. został odbudowany i 23 maja 2010 odbyło się poświęcenie świątyni.
Kościół parafialny Wniebowzięcia NMP i św. Stanisława Biskupa powstał między 1440-1452 rokiem z inicjatywy kardynała Zbigniewa Oleśnickiego. Nawa główna to jeden z najpiękniejszych renesansowych ołtarzy. Kolejnym cennym zabytkiem jest tryptyk "Zaśnięcie Marii" z 1508 roku. Scena przedstawia zaśnięcie Matki Boskiej w otoczeniu chórów anielskich. Możemy tam też zobaczyć organy z 1610 r. i nagrobek biskupa Krasińskiego z 1577 r. Niestety my nie widzieliśmy wnętrza, bo kościół był zamknięty.
Pomnik pamięci żołnierzy Armii Krajowej..
Ruiny gotyckiego zamku zbudowanego w XIV w. przez Floriana z Mokrska i przebudowanego w XIV w., to nie wątpliwie największa wizytówka Bodzentyna. Zamek został wzniesiony na wzgórzu otoczonym fosą. Pierwotnie miał kształt podkowy, był podpiwniczony, posiadał dwupiętrowe skrzydła otaczające dziedziniec i wieżę, która była wykorzystywana jako więzienie. Od zamku do pobliskiego kościoła rozciągał się włoski ogród. Na całokształt rezydencji składał się też zwierzyniec, rzeźnia, piekarnia, magazyny, wozownia, stodoła i drewniany dwór.
Po rozbiorach Polski zamek przejęli zaborcy, którzy utworzyli w nim spichlerz, a później do 1814 r. szpital wojskowy. Po opuszczeniu budowli mury zamku stały się źródłem darmowego budulca dla okolicznej ludności, co doprowadziło go do ruiny.
Na betonowych framugach okien można jeszcze dostrzec renesansowe zdobienia. Na niektórych widnieją herby Ślepowron i Nałęcz..
Najlepiej zachowany XVII-wieczny portal bramy wjazdowej z czerwonego piaskowca..
Obok ruin zamku, między drzewami znajdują się trzy krzyże upamiętniające miejsce egzekucji z okresu II wojny światowej. Oddział żandarmerii niemieckiej rozstrzelał tutaj ponad trzydziestu Polaków podejrzanych o współpracę z ruchem oporu.
Jadąc w stronę Świętej Katarzyny zatrzymaliśmy się jeszcze przy cmentarzu żydowskim. Zachowało się na nim 76 macew z białego piaskowca. Przez wiele lat kirkut był bardzo zaniedbany, aż ok 2009 r. doczekał się gruntownego uporządkowania i nowej bramy..
Przy bramie ustawiono macewę poświęconą pamięci członków rodziny M. Szafira zabitych w latach II wojny światowej..
Dzban jest symbolem potomków Lewiego. Umieszczano go na nagrobkach pomocników pełniących obowiązki religijne w Świątyni. Do nich należało obmywanie rąk rabinom i czytanie Tory w synagodze.
Symbole ksiąg były umieszczane na grobach mężczyzn, najczęściej nauczycieli, osób studiujących Torę, przepisujących święte księgi. Koronę umieszcza się na grobach rabinów, oznaczają one pobożność i uczoność. Lew jest znakiem plemienia Judy i nawiązuje do imienia Arie, Łajb, Jehuda. Symbol silnej wiary i potęgi..
Świeczniki rzeźbiono na macewach kobiet, bo to właśnie do nich należało zapalanie szabasowych świec.
Opuszczamy Bodzentyn i ruszamy dalej, bo przed nami wejście na Łysicę. Kto chce zapoznać się z innymi ciekawymi miejscami w Świętokrzyskim Parku Narodowym to zapraszam na relację ze wczorajszej wycieczki na Łysą Górę i Święty Krzyż :)
Przejeżdzałam koło tej zagrody, ale nie miałam okazji wstąpić, a widzę, że warto
OdpowiedzUsuńnaprawdę warto :) to taki mini skansen i na malej powierzchni ( jedna chata ) zgromadzono naprawdę dużo ciekawych rekwizytów. Podczas naszej wizyty trafiliśmy na bardzo miłą panią, która chętnie oprowadza po całej zagrodzie i przybliża jej historię :)
OdpowiedzUsuń