czwartek, 21 maja 2015

..przez łąki i pola

Trasa: Mielec - Wola Mielecka - Trzciana - Wymysłów - las w Piątkowcu - Grzybów - Rydzów - Podleszany - Mielec - 31 km

Ostatnio szukałam na mapie Mielca i okolic, jakiś szutrowych dróg w niedalekiej odległości od miasta. Miałyśmy ochotę na jakąś wycieczkę przez łąki i pola, z dala od smrodu i hałasu samochodów. Znalazłam taką odpowiadającą nam drogę, 5km od centrum. I tak jadąc Wolą Mielecką, przed znakiem "Rzędzianowice" skręciłyśmy w asfaltową drogę w lewo. Po kilkunastu metrach, minięciu zabudowań zmienia się ona w szutrową i prowadzi do Trzciany. Trochę dziurawa, ale mimo wszystko ma swój urok.. 

szutrowa droga
wiatrak

Ptaszki nam przyśpiewywały, świerszcze grały i kwiatki pachniały..  

szutrowa droga

Szkoda, że takich widoków jest coraz mniej. Uwielbiamy takie trasy..

krowy na łące
punkt triangulacyjny

Tak nam się błogo zrobiło w tych pięknych okolicznościach przyrody, że postanowiłyśmy zrobić sobie małą przerwę..

łąka

Po przejechaniu potoku Łukawiec dojechałyśmy do bocznej drogi asfaltowej w Trzcianie. Krzyżuje się ona z główną drogą przecinającą wieś, w okolicy Kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Na skrzyżowaniu skręciłyśmy w lewo w stronę Mielca..

Opuszczony dom..

opuszczony dom

W Trzcianie przed przystankiem autobusowym skręciłyśmy w prawo w drogę prowadzącą do Wymysłowa. Znajduje się tutaj kilka domów, jest bardzo zacisznie i ładnie..

droga
droga przez las
dom w lesie

Nagle droga asfaltowa się skończyła. Dalej można zawrócić albo wjechać w las. Przy ostatnim domostwie zaskoczyła nas bardzo ładna kapliczka wśród krzewów i drzew. Widać, że ktoś o nią dba..

kapliczka w lesie

Wjechałyśmy do lasu. Początkowo było całkiem przyjemnie, później trochę się zgubiłyśmy. Nie przejęłyśmy się tym ani trochę, bo las w okolicy Piątkowca nie jest duży i na pewno za kilkanaście minut wyjechały byśmy gdzieś między domami. Cieszyłyśmy się, że jesteśmy coraz bliżej drogi, bo było słychać przejeżdżające samochody. Tak pedałując przed siebie, znalazłyśmy się w jakimś tajemniczym ogrodzie. Fajnie się jechało aleją wśród drzew i w tej wysokiej trawie..

rowerem przez las

Niespodzianka! Tajemniczy ogród zakończył się bramą zamkniętą na kłódkę. Spojrzałyśmy na siebie, na bramę, później znów na siebie, na rowery. No to ładnie. Czekało nas przerzucanie ich przez ogrodzenie. Magda gdzieś mi uciekła w krzaki. Okazało się, że znalazła drewniane przęsło ogrodzenia które było urwane. Wystarczyło je odsunąć, żeby móc przecisnąć się z rowerami na drugą stronę. Podczas przechodzenia pogryzły nas mrówki :) No jak zwykle coś..

ogród

Na głównej drodze Mielec - Tarnów był niesamowity ruch. Skręciłyśmy w stronę Tarnowa, minęłyśmy przydrożną kapliczkę w lesie i wypatrywałyśmy jakiejś leśnej dróżki w lewo. Samochody mijały nas z zawrotną prędkością, a każda ciężarówka przyprawiała o dreszcze na plecach. Nie wyobrażam sobie jechać tędy na rowerze np. do Tarnowa. Udało nam się w miarę szybko zjechać do lasu z tej okropnej trasy..  

ambona myśliwska

Było całkiem nieźle. Trochę błota nam się trafiło, ale do przeżycia. To chyba najprzyjemniejszy czas na takie wycieczki, bo jeszcze bez dokuczliwych komarów. Nie kierując się już mapą wybierałyśmy sobie te dróżki, które wydawały nam się ładniejsze i bardziej przejezdne..

las

Aż znalazłyśmy się w Grzybowie. Na przystanku zrobiłyśmy sobie postój..

przystanek autobusowy

Po dojechaniu do Rydzowa, skręciłyśmy w stronę Podleszan..

kapliczka na drzewie
staw

.. i przejeżdżając przez kładkę znalazłyśmy się znów w Mielcu..

6 komentarzy:

  1. O tak, spokojne kręcenie gdzieś bocznymi drogami ciesząc się otaczającą przyrodą to jest to co tygryski lubią najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Opuszczony dom i kapliczki na drzewie... robią wrażenie :) Kolejna ciekawa wycieczka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) i cieszy mnie, że się spodobała

      Usuń
  3. Na twoich zdjęciach widać, że podróżując rowerem, powoli, niespiesznie, z wiatrem we włosach, można odkryć prawdziwe perełki natury. Tez tak lubię, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zawsze jak jeżdżę rowerem to w tempie turystycznym :) lubię podziwiać widoki i nie chciałabym czegoś pominąć :) dziękuję

      Usuń