Trasa: Mogilno - lądowisko w Jasiennej - Jezioro Rożnowskie - Zbyszyce - Zabełecka Góra - Wielogłowy - Klimkówka - Mogilno
Oczywiście na wschód słońca nie wstałam. Pofatygowałam się tylko z łóżka do okna, żeby ocenić warunki pogodowe i wróciłam z powrotem pod kołdrę. Wczesne wstawanie nie jest moją mocną stroną :) Dziś dzień pełen atrakcji. Uczestnicy mają trzy wycieczki do wyboru. Pierwsza „Z podkowcem i bzykaczem” to zwiedzanie kościoła w Paleśnicy, cmentarze z I wojny światowej, pokaz pieczenia chleba i prołzioków, herbatka ze świeżą miętą nazywana bzykaczem, mini warsztaty rzeźbiarskie, wizyta w winnicy i Skamieniałym Mieście. Druga to "Trasa bardzo widokowa" podczas której będzie okazja przelecieć się samolotem nad Pogórzem Rożnowskim, popływać statkiem po Jeziorze Rożnowskim, zwiedzić kościół w Zbyszycach, zobaczyć dwór w Wielogłowach, wdrapać się na Zabałecką Górę i Klimkówkę. W trzeciej wycieczce „W miejscowości z dwoma zamkami” uczestnicy obejrzą Most Stacha w Znamirowicach, kościół w Tropiu, odwiedzą gospodarstwo Eco Roztoka w Roztoce-Brzeziny, zwiedzą beluardę oraz zaporę w Rożnowie, a także zabytkowy młyn i kościół w Podolu-Górowej..
Po śniadaniu przed budynkiem Domu Kultury w Mogilnie czekają już na nas trzy autokary. Dzisiejsze atrakcje zgromadziły około 100 chętnych osób. Ja wybrałam wycieczkę drugą czyli "Trasę bardzo widokową". Pierwszym punktem w programie jest wizyta w "Aero-Lach w Jasiennej..
Ten sądecki ośrodek szkolenia lotniczego istnieje od 2013 roku i prowadzi kursy na samolotach ultralekkich oraz szybowcach..
Właścicielem ośrodka jest doświadczony pilot i instruktor Wiesław Szewczyk, który opowiada nam o swojej pracy i zamiłowaniu do latania. Zapoznajemy się również z ogólną budową samolotu i zasadami aerodynamiki..
Następnie Piotrek i Karolina losują szczęśliwca, który wygra lot nad Pogórzem Rożnowskim. Dodatkowo, każda chętna osoba może sobie taką atrakcję wykupić osobno..
Pierwszy śmiałek już w samolocie..
..po chwili w powietrzu, a fotoreporterzy w akcji..
Reszta uczestników wygrzewa się w słońcu lub spaceruje. Lądowisko jest podobno najładniej położonym obiektem tego typu w Karpatach. Nic dziwnego, widoki na okolicę są naprawdę zachwycające. Pogoda spisuje się dzisiaj na medal i nawet Tatry z godziny na godzinę są coraz lepiej widoczne :)
Po podniebnych atrakcjach udajemy się do autokaru, który zawozi nas nad Jezioro Rożnowskie..
Tutaj czeka na nas statek wycieczkowy "Jaskółka" należący do Ośrodka Wypoczynkowego „Barbara” w Gródku n. Dunajcem..
W trakcie rejsu mijamy rożnowskie skałki. Jest to pozostałość dawnego kamieniołomu, a także świetne miejsce dla okolicznych miłośników wspinaczki. Poszczególne skały mają swoje nazwy np. Mur za Okrętem, Turnia nad Przełazem czy Płetwa..
Strome zalesione brzegi i spokojna tafla jeziora tworzą bardzo błogi krajobraz. Warto się nim nasycić, kiedy jeszcze nie ma tłumu turystów..
Dopływamy do miejscowości Rożnów, opuszczamy statek i udajemy się w stronę zapory na jeziorze..
Pan Jacek Szewczyk - kapitan naszego statku - opowiada nam historię Elektrowni Rożnów i zapory, które zostały zbudowane w latach 1935 - 1941. Zapora ma 550 m długości i 32,5 m wysokości, a w jej środek wbudowana została czteroturbinowa elektrownia wodna. Przed II wojną światową produkowała ona tak duże nadwyżki mocy, że były one przesyłane dwutorową linią energetyczną aż do Warszawy..
Wnętrze i korona zapory nie są udostępnione dla turystów. Wyjątek stanowią uczestnicy trzeciej wycieczki dnia dzisiejszego Korony Pogórzy :) My niestety musimy zadowolić się tylko takim zdjęciem pamiątkowym..
Wracamy na nasz statek i ruszamy w drogę powrotną. Mijamy jedyną wyspę na jeziorze zwaną Grodziskiem lub Małpią Wyspą. Niegdyś znajdowała się na niej strażnica, po której zostały tylko ledwie widoczne wały ziemne. Dziś mieści się tam rezerwat ptactwa wodnego, do którego obowiązuje zakaz wstępu..
Trzeba przyznać, że pogoda jest naprawdę wspaniała. Rejs mimo chłodnego wiatru, to naprawdę duża przyjemność..
Przed nami zabudowa Gródka nad Dunajcem i nowoczesny hotel Lemon Resort Spa..
Następnie jedziemy do miejscowości Zbyszyce, która jest pozostałością po miasteczku zalanym w 1941 roku. Wody Dunajca na zawsze pochłonęły rynek i główną cześć miasta. Ocalał tylko zabytkowy kościół św. Bartłomieja z XV w. i zespół dworski z przełomu XVIII i XIX w. Dziś we dworze znajduje się Dom Pomocy Społecznej, więc udajemy się na zwiedzanie kościoła..
Ta murowana świątynia została wybudowana w miejscu drewnianego kościółka z 1242 roku. W XVII w. do frontu świątyni została dobudowana drewniana wieża, która niestety została strawiona przez pożar w 2003 roku. Zarys jej fundamentów można zobaczyć przed głównym wejściem. Ciekawostką jest obronny charakter świątyni. Świadczą o nim - umieszczone w jednej ze ścian - otwory strzelnicze..
Wnętrze mieści drewniany ołtarz główny z obrazem Matki Bożej Łaskawej, z XVIII wieku. Nad nim umieszczono obraz przedstawiający św. Bartłomieja..
Zaciekawiło mnie krzyżowo-żebrowe sklepienie prezbiterium z dwoma zwornikami na których znajdują się herby szlacheckie. Całość zdobi polichromia neogotycka. Zdobienia wyglądają naprawdę pięknie i nadają wnętrzu podniosły charakter. Kościółek ma niewątpliwy urok i naprawdę warto go odwiedzić..
Opuszczamy świątynię i jedziemy zdobywać Zabełecką Górę. Ze szczytu tego wzniesienia podziwiamy panoramę Nowego Sącza i okolic. Jak widać jest to świetny punkt widokowy..
Kolejny przystanek to miejscowość Wielogłowy. Modrzewiowy dwór z XVII wieku jest jednym z punktów na "Szlaku Architektury Drewnianej". Od 1958 roku - kiedy to ostatnia właścicielka Maria Stuber przekazała obiekt Zgromadzeniu Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus - mieścił się tutaj klasztor. W zachodniej części dworku znajduje się kaplica z obrazem Matki Bożej Częstochowskiej i figurą Dzieciątka Jezus. Przy narożniku dworku stoją dwa z czterech alkierzy przykryte dachem namiotowym..
W sąsiedztwie dworu znajduje się Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Jest to gotycka świątynia z 1318 roku, która swoją obecną formę zyskała po rozbudowie w 1627 roku. W latach 1557-75 kościół pełnił rolę zboru ariańskiego..
Jednonawowy z wydłużonym, węższym prezbiterium oraz dostawioną od północnej strony kaplicą i kruchtą od południa. Z zachodniej strony dobudowana została kwadratowa wieża. Kościół opięty jest z zewnątrz przyporami..
Wewnątrz znajduje się ołtarz główny z początku XIX wieku przedstawiający Wniebowzięcie NMP z 1855 roku i dwa ołtarze boczne w formie tryptyków z 1648 roku..
Spod kościoła udajemy się do autokaru, który zawozi nas do podnóża kolejnej atrakcji dnia dzisiejszego. Przed nami wejście na szczyt Klimkówki ( 512 m n.p.m )
Niektórzy chcą być pierwsi i biegną pod krzyż :)
A widoki są warte wejścia na szczyt :)
Przed nami pięknie prezentuje się Dąbrowska Góra ( 581 m n.p.m )..
..widać też Jezioro Rożnowskie. Mamy kilka minut na złapanie oddechu i podziwianie okolicy..
Dzień jest dość intensywny. Każdy już chyba zgłodniał :) Około godziny 17:00 wracamy do Mogilna, gdzie czeka na nas obiad. Na miejscu również pojawiają się regionalni wystawcy ze swoimi smakołykami. Największe wzięcie mają ciasta, ziołowy chleb, pyszny smalec i ogórki kiszone od Pań ze stowarzyszenia "Cisy w Mogilnie". Naprawdę palce lizać. Warto również spróbować przepysznej suszonej śliwki, którą oferuje stoisko "Na Śliwkowym Szlaku" z Iwkowej. Dla lubiących prawdziwe słodkości "Sądecki Bartnik" przygotował wspaniałe miody ziołowe i pitne. Aż nie mogę się doczekać jutrzejszej wizyty w Muzeum Pszczelarstwa :)
Albin Marciniak z Klubu Podróżników Śródziemie ma do zaoferowania mapy turystyczne Polski, a Pan obok ze "Stoniebo" ocet domowej roboty. Jest kilka rodzajów do wyboru, ja kupuję ten czeremchowo-malinowy :)
Pani Małgorzata Matug z Zalasowej prezentuje rękodzieło..
..a Jakub Marek Nowak i Jakub Rutana fotografie własnego autorstwa..
W między czasie Piotr Witalis oddaje się w ręce Natalii Pacana-Roman i tak oto na jego twarzy pojawia się.. coś :)
Rozpoczynają się również dzisiejsze prelekcje na których między innymi słuchamy o historii zestrzelenia w nocy 4/5 sierpnia 1944 r. nad Wojnarową koło Nowego Sącza brytyjskiego samolotu Halifax JP 162, poznajemy odkopane tajemnice gminy Korzenna oraz dowiadujemy się jak remontowano kościół w Bukowcu..
Dr Rafał Szkudlarek z Polskiego Towarzystwa Przyjaciół Przyrody "Pro Natura", przedstawia nam swoją prezentację o tych małych i bardzo pożytecznych ssakach jakimi są nietoperze. Opowiada także o działaniach podejmowanych w celu ochrony podkowca małego i o projekcie Life Podkowiec +
Po tym interesującym wykładzie rozpoczyna się uroczysta cześć dzisiejszego wieczoru, a mianowicie wręczenie wyróżnień "Złoty Podkowiec" osobom i instytucjom, które biorą czynny udział w ochronie nietoperzy. Zostaje także podpisane porozumienie o współpracy na rzecz promocji wiedzy o nietoperzach i ich ochrony pomiędzy Gminą Korzenna, a Krainą Podkowca :)
Chwila przerwy i na scenę wchodzi zespół ludowy z Lipnicy Wielkiej..
A zaraz po występie Piotr Firlej organizuje nam konkurs z nagrodami :)
Ja w tym czasie wyskakuję na taras, uchwycić ostatnie promienie zachodzącego słońca..
Wracam na kolejne już prelekcje. Jakub Marek Nowak i Jakub Rutana prezentują nam fotografie przyrodnicze z Parku Krajobrazowego Pasma Brzanki, Angelika Kantor i Mateusz Grzegorzek ukazują nam ciekawe i piękne miejsca na Pogórzu Rożnowskim, Roman Frodyma opowiada nam o Operacji Gorlickiej na Pogórzu i w Beskidzie Niskim, a dr botaniki Krzysztof Piątek zapoznaje nas z roślinami naczyniowymi występującymi w Ciężkowicko-Rożnowskim Parku Krajobrazowym. Następnie Jakub Marek Nowak przedstawia jeszcze jedną prelekcję, tym razem o zamkach i grodach doliny Dunajca. Ostatnim prelegentem wieczoru jest Bartłomiej Janusz, który opowiada nam o historię odnalezienia madonny z Krużlowej przez Wyspiańskiego i Mehoffera..
Wieczór kończę w damskim towarzystwie. Postanawiam sprawdzić swoje zdolności artystyczne i razem z dziewczynami biorę się za szycie własnego podkowca :)
Wycinamy poszczególne elementy z filcu, a igła i nitka idą w ruch..
Jak sami widzicie nietoperze to małe i bardzo sympatyczne zwierzątka :)
Coś czułem, że nie wstaniesz na wschód słońca ;) Widoki przepiękne :D
OdpowiedzUsuńNiestety, jak mam dzień wolny to dopada mnie poranny leń :)
UsuńHmm, skądś to znam ;)
UsuńPiękne krajobrazy, a zdjęcie z domkiem nad jeziorem mnie zachwyciło!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWspaniałe krajobrazy i udana impreza. Tereny jak znalazł na majówkę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOj tak, na majówkę jak najbardziej polecam. Dom Kultury w Mogilnie jest dobrą bazą wypadową :) Pozdrawiam
UsuńTereny przepiękne, a taka "przejażdżka" samolotem musiała być dla wylosowanego szczęśliwca prawdziwą przygodą :))
OdpowiedzUsuńWarto się skusić na taki lot widokowy. Jet na co popatrzeć z góry, a spojrzenie na Tatry z zupełnie innej perspektywy to na pewno niesamowite doświadczenie :) Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam :)
UsuńBardzo interesujący i bogaty program imprezy. Region na pewno warty bliższego poznania. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńImpreza jest cykliczna i za rok znów będzie okazja wziąć w niej udział :) Polecam!
Usuń